Felieton telewizyjny „Hart aber fair” – człowiek SPD i Zieloni łączą siły przeciwko Merz – urzędnik CDU traci panowanie nad sobą


„Kto teraz zmieni Niemcy?” – pytał Louis Klamroth dzień po wyborach federalnych wielu przegranych w wyborach – oraz Philippa Amthora (CDU). Jego słowna potyczka z członkiem SPD Wolfgangiem Schmidtem rzuciła cień na nadchodzące negocjacje koalicyjne.
Turyńskie miasto Dillstädt uważane było za bastion CDU. Do wyborów federalnych w 2025 r.: W niedzielę niemal co druga spośród około 740 mieszkańców zagłosowała na AfD. Liane Bach wyjaśniła prowadzącemu program „Hart aber fair” Louisowi Klamrothowi podczas jego wizyty w tym kraju, dlaczego partia wiodącej kandydatki Alice Weidel osiągnęła szczególnie dobre wyniki w Niemczech Wschodnich.

„Niemcy Wschodni doświadczyli dwóch form społeczeństwa, wyczuwają drobne rzeczy” – powiedział bezpartyjny burmistrz, obserwując „pełzający” wzrost AfD. Radziła politykom, aby współpracowali z AfD, ponieważ „jeśli coś zignorujesz, będzie tylko gorzej” – argumentowała Bach w programie rozrywkowym. AfD została wybrana demokratycznie, otrzymuje pieniądze od podatników, dlatego powinna mieć możliwość uczestniczenia w podejmowaniu decyzji - powiedział burmistrz.

Dokładnie to wykluczył w wieczór wyborów federalnych przewodniczący CDU i zwycięzca wyborów Friedrich Merz: nie było miejsca na współpracę jego partii z AfD, ani w formie koalicji, ani w formie tolerowania rządu mniejszościowego. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się obecnie koalicja SPD i Związku . „Czy to przyniesie prawdziwą, nową zmianę polityczną, której tak wiele osób pragnie?” Louis Klamroth zapytał Wolfganga Schmidta (SPD, szefa Kancelarii Federalnej), Philippa Amthora (CDU, członka Bundestagu i członka zarządu federalnego partii), Marie-Agnes Strack-Zimmermann (FDP, posłanki do Parlamentu Europejskiego i członkini komitetu wykonawczego partii), Andreasa Audretscha (Zieloni, zastępcy przewodniczącego klubu parlamentarnego w Bundestagu i kierownika kampanii) i dziennikarkę Gildę Sahebi.

„Chciałbym mieć więcej opcji na utworzenie rządu” – przyznał Amthor, mówiąc o „uzasadnionej nadziei, że Merz zostanie następnym kanclerzem Niemiec”. Podobnie jak Merz, Amthor również odrzuca współpracę z AfD. Powiedział burmistrzowi Dillstadt, że choć nie chcieli współpracować z przedstawicielami AfD, „ nie było żadnej zapory dla wyborców AfD , był tylko dialog”. „Chcemy pokazać, że rozumiemy problemy i chcemy je rozwiązać”.
„Istnieją różne koncepcje, w jaki sposób można to osiągnąć” – wyjaśnił polityk SPD Schmidt. „Czas na słowa się skończył, teraz chodzi o porozumienie”. W ten sposób sprytnie uniknął pytania Klamrotha, czy Schmidt obejmie stanowisko w czerwono-czarnym rządzie. Marie-Agnes Strack-Zimmermann również nie odpowiedziała na zmiany personalne. Po tym, jak lider FDP Christian Lindner nie wszedł do Bundestagu i zrezygnował, przewidziała „trudne cztery lata” i wezwała do wszczęcia śledztwa.
Ale ponieważ wszystkie dobre rzeczy chodzą trójkami, Klamroth odważył się podjąć kolejną próbę i zwrócił się do Amthora z pytaniem personalnym („Każdy dostaje jedno z tego wieczoru”, jak skomentował Strack-Zimmermann): „Ludzie nie pytają się przede wszystkim, co stanie się ze Strack-Zimmermannem, Schmidtem czy Amthorem”, powiedział, wpadając w złość, „ale w trudnej sytuacji, w której możliwa jest tylko koalicja, której nikt szczerze nie chciał, ludzie pytają siebie: czy się zjednoczą, czy uda im się utworzyć rozsądny rząd? To jest ważniejsze niż jakiekolwiek kwestie kadrowe.” Trzeba pobudzić gospodarkę, ale przede wszystkim trzeba opanować migrację i przestępczość.

Choć AfD zdołała zdobyć punkty zwłaszcza w kwestii migracji, to zawsze będą się za tym kryły problemy społeczne - dowiedziała się dziennikarka Gilda Sahebi od osób prowadzących kampanię chodzącą od domu do domu. Nierówności majątkowe w USA doprowadziły już do wyboru Trumpa i rosną również tutaj: „Nie może być dobrze, że infrastruktura – cyfryzacja, żłobki, szkoły – tracą wszystko, a bogaci stają się jeszcze bogatsi”. Narrację, że winę ponosi migracja, rozpowszechniała nie tylko AfD, ale także CDU, która w tej kwestii starła się z Amthorem. „W ten sposób narracja AfD stopniowo wkracza do przestrzeni demokratycznej”.
Polityk CDU widział to inaczej: migracja będzie problemem dla wielu ludzi. W ramach 5-punktowego planu Związek „przedstawił szereg propozycji”. Biorąc pod uwagę porażki SPD z AfD w wyborach, spodziewa się on zdecydowanej woli zaakceptowania tego programu w negocjacjach koalicyjnych. Polityk CDU odrzucił twierdzenie Merza, jakoby wycofał już pomysł aresztowania 40 000 osób, które miały natychmiast opuścić kraj, jak cytuje Klamroth, jako „kłótnię o słowa” i stwierdził, że jest otwarty na możliwość, że SPD może mieć „mądrzejsze propozycje”.
Wolfgang Schmidt wyraził również nadzieję, że związek będzie skłonny pójść na kompromis w tej sprawie. „Pan Merz powinien nad tym popracować”, bo próba przeforsowania czegokolwiek za pomocą głosów AfD nie byłaby właściwym podejściem. Działania Merza w Bundestagu sprzed kilku tygodni „naprawdę zniszczyły moje zaufanie” – skrytykował go Andreas Audretsch z Partii Zielonych i po raz kolejny zaapelował – ku uciesze publiczności – aby tego typu współpraca z prawicowymi ekstremistami została wykluczona dla wszystkich.
Amthorowi wcale nie podobały się te „antyfaszystowskie nauki ze strony koalicji Czerwono-Zielonych”. Wściekał się, gdy przyparł CDU do muru brązowym płaszczem, co poważnie zaszkodziłoby politycznemu centrum. „Życzę udanych negocjacji koalicyjnych” – Strack-Zimmermann skomentowała burzliwe dyskusje sucho.

FOCUS